Essence - gel nails at home - clear gel top coat

Postanowiłam wam dzisiaj zaprezentować Essence - gel nails at home - clear gel top coat .

Co o nim sądzę ?
Totalne denko!
W porównaniu do żeli w klasycznym słoiczku które nie mają porównania do niego .
Żel z Essence nazwałabym czymś 'żelo podobnym'
Konsystencją zbyt rzadki , kolor żółtawy
Opakowanie praktyczne ze względu na pędzelek, i na pewno plusem jest buteleczka z ciemnego szkła. Szkoda jedynie, że nie widać przez białą farbę na słoiczku zawartości.


Jak do żeli klasycznych tak i do tego potrzebujemy lampy i cleaner'a .
Po nałożeniu jednej nieco grubszej warstwy, wsadzamy do lampy
Uwaga!
Nie możemy tym żelem nałożyć zbyt dużo żelu ponieważ nim stwardnieje w lampie, zaczyna spływać.
Kiedy już wyciągamy z lampy, przecieramy wacikiem nasączonym cleaner'em.
Już wtedy zauważamy, że połowa żelu, szczególnie przy brzegach i odroście nam ZNIKNĘŁA!
Musimy nałożyć wtedy drugą warstwę.
Ważne jest nałożyć równomiernie na całą płytkę a nie tylko na miejsca gdzie są braki, ponieważ po stwardnieniu żelu widać dość wyraźnie miejsca gdzie występuje różnica grubości.
Nie możemy też za bardzo piłować pilniczkiem, coby nie było zbyt grubo.
Dlaczego?
Ponieważ w gruncie rzeczy żel ten jest dość miękki i ... gumowy.
Bardzo łatwo jest go czymś podważyć i uwaga ...
Zdjąć cały żel.
Essence opisuje to jako jego zaletę.
Ale czy to na pewno zaleta?
Z pewnością nie!
Manicure staje się przez to bardzo nie trwały.

Kolor jak wspomniałam wcześniej jest żółtawy, co zmienia kolor lakieru dość znacznie.
Z chłodnej mięty zrobił mi ciepłą miętę o kolorze całkiem innym.



 No to parę fotek już z żelem znajdującym się na płytce.

W świetle białym:


 I w świetle sztucznym - żółtym



 Co do grubości ...
Też są zastrzeżenia.
Przez utrudnienia związane z nakładaniem, porobiły się ...
Wgłębienia?
Sami zobaczcie 



Na dzisiaj to tyle.
Jutro obiecuję jakieś mani na przyszły tydzień.
Nooo ...
Może wkleję w poniedziałek.
Zobaczymy jak z czasem ;)


12 komentarzy:

  1. Masz brudne paznokcie od spodu. Rada:
    UMYJ RĘCE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdrość się szerzy :)
      Chcąc puścić hejta, komplementujesz mnie ;)
      Zazdrość nie bierze się z nikąd
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
    2. Obawiam się, że to tylko szczerość, a nie hejt...
      Długość jest naprawdę imponująca (tak to był akurat komplement - kształt migdała nie jest w moim guście, ale to w końcu nie moje paznokcie, więc tego się nie czepiam), ale bardzo nieestetycznie wyglądają w miejscu łączenia się paznokcia ze skórą - i to nie jest hejt, tylko szczera opinia, wypada odróżniać te pojęcia...

      Usuń
    3. Na przyszłość zanim zaczniesz komentować, czytać posta, a nie tylko zdjęcia przeglądasz.
      Czytając zauważyłabyś:
      *żółte światło
      *żółtawy odcień samego żelu
      *a miejsce o którym mówisz, to odrost ;)
      Nie tylko w bielszym miejscu jest odrost, a logiczne jest, że skoro tam, bielsza końcówka nie maskuje odcienia żelu, to uwydatni go wręcz :)

      Usuń
    4. Czytałam. Po prostu wygląda to okropnie - zwłaszcza na zdjęciu bez żółtego światła... Jeśli zdjęcia AŻ tak przekłamują, to może warto by było nad nimi popracować, bo rozumiem, że w rzeczywistości nie ma aż takiego efektu...
      Nie wiedziałam, że to po prostu odrost się zwie :) Za to dzięki.

      Usuń
    5. Staram się pracować nad tymi zdjęciami, lecz to jest już niestety tu kwestia nie tyle retuszu, jak nowego sprzętu :P

      Usuń
  2. Nie ma :)
    Wal się anonimie.
    Powodzenia życzę, świetne pazurki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. codziennie je piłujesz ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niieeee, Staram się co weekend lekko przypiłować, oraz wtedy jak zacznę się wpatrywać czy są równo spiłowane ;pp

      Usuń
  4. Nie zwykłam "hejtować" wpisów, ale tutaj nie mogę się powstrzymać żeby to powiedzieć: paskudne paznokcie, mogłyby się pojawić na jednym z profili facebook'owych gdzie pokazują te źle zrobione... Widzę, że masz swoje i na pewno są mocne, zastanów się czy krótsze i mniej spiczaste a bardziej migdałowe nie byłyby ładniejsze i bardziej kobiece. Wtedy by były naprawdę ładne.
    pozdrawiam i życzę powodzenia z pazurkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długość to kwestia tego co kto lubi. :) Ja np. nie lubię długich ale tipsów, za to swoje długie pomalowane uwielbiam. Można tworzyć na nich wiele ciekawych wzorków i jest przede wszystkim więcej miejsca na to :)
      A co do krótszych i mniej szpiczastych :) Kwestia gustu. Tobie się nie podobają, ja za to takie lubię :) Na szczęście nie są to Twoje, więc nie widzę problemu.

      Usuń