Dzisiaj krótko
i nieskomplikowanie
Wciąż z akcentem przypominającym walentynki
A na końcu parę nowych zdobyczy ;)
I zapowiedź
Przed nami
Essence Colour & Go
144 black is black
+ żółte opalizujące serduszka
i top coat Manhattan'a ;)
Parę słów o lakierze
*szeroki, płaski pędzelek, zaokrąglony
ułatwia aplikację, aczkolwiek na mój mały paznokieć troszkę za szeroki
*krycie: 10/10
wystarczy jedna warstwa
*nie robi zacieków
*trochę gęstawy
*niepraktyczna wysoka szyjka
*wysycha średnio szybko
*trwałość 4 dni
A teraz nowe zdobycze:
*blaszka m51
*aksamit pudrowy róż i niebieski, lekko turkusowy
*pilniczek ziarnistość 100/180
* Lakiery:
-Joopi NO7 Ciemny neonowy róż, wpadający w czerwień
-Eveline miniMAX 686
-mariza ceglasty oraz granat z fioletowym pyłkiem
-VIPERA Roulette 40
-10 pędzelków ;)
A zapowiedź ?
Roulette'ka jutro idzie w ruch! :P
ojej slodziutkie paznokcie super sa !!!!
OdpowiedzUsuńPaznokcie boskie;) Zdobycze też mi się bardzo podobają ;)
OdpowiedzUsuńmoże i na lenia, ale świetne!!!
OdpowiedzUsuńKiedyś nie przepadałam za takimi serduszkami- teraz bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńTe serduszka na czarnym tle wyglądają bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńO, też mam tą płytkę do stempli, uwielbiam ją! :D
Przyznam ze masz przepiękne paznokcie. Mozna pozazdroscic. Super :-)
OdpowiedzUsuń