Golden Rose Rich color 44 i 50

Dzisiaj przychodzę do was z lakierami firmy, za którą nie przesadnie, ale przepadam.



Ubolewam nad tym niebieskim nr 44
W rzeczywistości jest to ciepła mięta. W odcieniu zielonkawym. Niestety zauważyłam, że na internecie również, wychodzi niebieski - ciemny błękit bym powiedziała.
Całkiem inna barwa ...

Odnośnik do bloga koleżanki
http://patrycja-doruch.blogspot.com/2013/09/golden-rose-rich-color-44.html

Bez pytania zapożyczyłam :(
Przepraszam!
Odwdzięczę się!

Koleżanka bardzo ładnie uchwyciła barwę, MIMO TO !
To wciąż wpada w niebieski a nie zieleń.
Posiadaczki tego lakieru wiedzą :(

Pędzelek gruby i płaski, jak w każdym lakierze tej serii
Bardzo ułatwia to sprawę, aczkolwiek niejednokrotnie przy malowaniu u małego palca, upaciałam skórki.

Dobrze kryje, wystarczy według obietnicy jedna warstwa
Ale i tak daję dwie :P

Nie jest zbyt rzadki, spływa po pędzelku wolniej, innymi słowy - w sam raz.

Dla mnie osobistym OGROMNYM minusem jest płaski patyczek na którym jest pędzelek.
W porównaniu do szerokości szyjki, ciężko jest ściągnąć z patyczka nadmiar lakieru.

Bardzo ważne.
Ma w sobie nieuchwytne aparatem , maybe lustrzanką
drobinki pyłku brokatowego.

Osobiście lubię takie drobne dodatki, ponieważ odbijają światło, nom i nie przepadam nad to, za jednolitymi lakierami.

Wysycha średnio szybko

Trwałością nie powala, ale nie ukrywam,  oceniam dobrze :)

Nie odpryskuje.

Zacieków generalnie ten kolor nie robi.

Jak na tą cenę , oceniam bardzo dobrze.
9/10


Golden Rose Rich Color nr 50

*Kolor ładnie uchwycony na zdjęciu, szczególnie pierwszym
*Pędzelek oczywiście gruby i płaski
*Krycie ... 5/10
 Potrzeba dwóch grubszych warstw
*Niezbyt, ale jednak rzadszy. Minus
*Bez drobinek
*Wysychanie szybkie
*Trwałość średnia
*Zdarza mu się odprysnąć - odbiegając od normy
*Zacieki ...
zacieki ...
i jeszcze raz
zacieki ...

Kiepsko, kiepsko
5-6/10


Jak można zauważyć
Dwa lakiery
Ta sama seria
Różne efekty ...



Ale , ale  !
Przecież nie zostawię tych kolorków, tak biednie przyzdobionych.
To nie w moim stylu :P



Taaaakkk
Musiałam je potraktować chociaż brokatem transparentnym

Efekty?



  
 
Wygląda trochę słodko cukierkowo.

Naszła mnie ochota, ale to już nim będę zmierzać do zmywania, pokryć jeszcze jedną warstwą kolorowego lakieru na brokacie.

Zastanawia mnie, czy uzyskam efekt piaskowego lakieru.

O efektach może poinformuję.
Nie obiecuję :P
Bo jak wyjdzie tragedia to nie nie :P

Na dzisiaj tyle ;)

6 komentarzy:

  1. Piękne kolorki mają te lakiery, dużo ładniej prezentują się na paznokciach niż w buteleczkach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten brokat sprawia, że wyglądają super, pięknie się mieni :)
    ps. jak możesz, to wyłącz proszę weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarzy

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wyszło z brokatem :) Mam nr 44, ale czeka aż odratuję swoje pazurki :)

    OdpowiedzUsuń